Sezon ślubny trwa oczywiście cały rok, ale jednak w ciepłych miesiącach, od maja do września, przypada jego kulminacja. Co roku w naszych pracowniach przewijają się torty weselne, trochę nadążając za modą, trochę jednak trzymając się klasyki i swojego ślubnego stylu. Zawsze królująca i ponadczasowa biel, kwiaty, trochę puszystej dekoracji i już. Tort ślubny w wersji podstawowej gotowy.
Wiadomo jednak, że temat jest niewyczerpany! Jedni klienci dokładnie wiedzą, czego chcą, inni wahają się i kapryszą. Ci zostawiają wolną rękę, tamci mają rozrysowany każdy szczegół. Każda para ma swój styl i gust, a jest to najważniejszy i najbardziej wyczekiwany dzień w ich życiu. No, przede wszystkim dla panny młodej, która chce, by wszystko było jak w bajce.
Jak więc wybrnąć w tym gąszczu oczekiwań, marzeń, wahań i niezdecydowania? Zapytaliśmy nasze nieocenione ekspertki! Czym one kierują się projektując tort ślubny? Czy klienci patrzą im na ręce i jakie trendy rysują się w tym sezonie. Jak zabrać się za tort na wesele, aby był wilk syty i owca cała?
Zawsze pytam młoda parę o ich wizję i staram się dobierać projekty indywidualnie do ich potrzeb. Jeśli jednak nie ma sprecyzowanych oczekiwań, staramy się wybierać coś neutralnego. Oczywiście jeśli projekt młodej pary nie trzyma się zupełnie - staram się go wygładzać, aby całość była idealna.
Nie trzymam się ściśle wiodących trendów, ale mogę zaobserwować, że od długiego czasu przeważa klasyka i minimalizm. Panny młode stawiają na proste białe torty z subtelnym dodatkiem. Zwykle są nimi ostatnio suszki, pampasy bądź kwiaty polne. Bardzo gorącym słowem w trendach ślubnych jest "boho" i tutaj możemy szaleć, bo ten styl pomieści naprawdę wiele opcji - od ascetycznej bieli z jedną trawką, po fakturowany tort w beżach, koronkach i dużą ilością zieleni.
Mam szczęście do klientów i zwykle bardzo podobają mi się nasze projekty. Mój ulubiony tort nie był akurat ślubny, ale zdecydowanie w podobnym stylu. Został przygotowywany na Galę Motylkową Joasi Ochniak na konkursie Wielkopolskiego Kucharza Roku 2019. Tort 9 piętrowy z dużą ilością kwiatów, który przy akompaniamencie piosenki Johna Bon Jovi oraz ogromu świateł sfrunął z sufitu na specjalnej platformie. To była niezapomniana choć pełna strachu i przejęcia chwila.
To czym w pierwszej kolejności kieruję się przy projekcie, to preferencje państwa młodych oraz ogólny styl, klimat i kolorystyka przyjęcia. Tu nie ma gotowych rozwiązań - uważam, że każdy tort powinien nieść ze sobą nutkę indywidualności - można to uzyskać albo ciekawą kolorystyką, albo dodaniem personalizowanego toppera lub napisu, albo przez dodanie figurek.
Generalnie podobnie jak przy tortach okolicznościowych ogranicza nas tylko wyobraźnia. Osobiście najbardziej lubię dwie sytuacje - kiedy państwo młodzi dają mi totalnie wolną rękę w dekoracji oraz kiedy wizja tortu jest ściśle sprecyzowana, opisana i przemyślana przez nich samych. To takie projekty najczęściej posiadają bardzo spersonalizowany wygląd i konkretny styl.
Wciąż pamiętam tort z betonową strukturą i ręcznie malowanymi postaciami młodych, którzy poznali się na budownictwie i ten motyw betonu przewijał się przez całe wesele. Wykonywałam także tort z czaszkami, czerwonymi różami, dripem w kolorze czerwieni i napisem „ Till Death Do Us Part”. Mam w swojej galerii tort z ulubionymi zwierzętami i górskim motywem, czy też czarny tort dekorowany białymi piwoniami.
Myślę, że jakkolwiek co roku pojawiają się trendy w dekoracjach tortów to i tak finalnie wygląd tortu podyktowany jest tym co „gra w duszy” parze młodej.
Kwiaty dobieram do klimatu wesela. Tort weselny - jego smaki, kolory, czy ma być w kremie czy masie cukrowej - to zawsze wybór pary młodej. Kwiaty podkreślają jego wyjątkowość i nadają konkretnego stylu. Na przykład torty rustykalne to przede wszystkim liście, kwiaty polne i wianki z kwiatów. Torty nowoczesne - bardzo duże kwiaty, wyraźne kolory, kwiaty fantazyjne. Torty klasyczne - róże i piwonie, kompozycje z kwiatów mieszanych. Często kwiaty na torcie inspirowane są bukietem ślubnym panny młodej.
Na kompozycję kwiatów na torcie wpływa to, jak tort jest podawany. Jeżeli tort wjeżdża na środek sali i jest widoczny z każdej strony, dekoracje powinny znajdować się dookoła tortu, jeśli tort będzie stał pod ścianą sali - kwiaty mogą być tylko z jednej strony. Dekoracje kwiatowe dookoła tortu, między piętrami lub pod tortem, to wyjątkowo eleganckie i bogate dekoracje, ale potrzeba na nie bardzo dużo kwiatów.
Kwiaty cukrowe czy z papieru opłatkowego zwykle mają druciki lub środek ze styropianu (np. róże) i muszą być odpowiednio zabezpieczone. Całkowicie jadalne mogą być kwiaty z czekolady plastycznej.
Duże dekoracje kwiatowe zwykle układam na styropianowe atrapy - separatory oddzielające piętra tortu - odpowiednio zabezpieczone, pokryte masą cukrową. Do półkuli wielkością dobraną do najmniejszego piętra mocuję kwiaty. Ten sposób pozwala nam łatwo zdjąć całą kompozycję przed krojeniem.
W podkłady pod tort grubości 2 cm ze styroduru też można wbić mniejsze kwiaty na drucikach, np hortensje. To bardzo bezpieczne rozwiązanie, dla tych którzy nie chcą mieć w torcie nic niejadalnego.
Kwiaty mocowane z boku tortów zwykle łączę w bukiety by zmieściły się w uchwytach do kwiatów (PME) i umieszczam je jak można najdalej od brzegu tortu (niektóre kompozycje mogą być ciężkie). W konstrukcję wianków wplatam dodatkowe druciki, które po zabezpieczeniu są dodatkową (kotwicą) wbitą z boku tortów. Sposobem ułożeniem kwiatów i ich doborem można też polepszyć propozycje całego tortu - wysmuklić go.
Moi klienci rzadko kierują się trendami czy modą. Klient z małym budżetem nie patrzy na żadne trendy. Klient „bez masy cukrowej” zwykle wybiera tort naked czy semi naked. A klient z konkretnym projektem też rzadko idzie w parze z modą, raczej kieruje się swoim gustem. Niekiedy ten tort oczywiście nie ma nic wspólnego z moim gustem, ale wychodzę z założenia, że to ich święto, ich dzień i nie dyskutuję z ich pragnieniami.
W ostatnich latach klienci zamawiają najcześciej naked, semi naked i klasyczne w kremie z delikatnym upięciem kwiatów. Ostatnio często robimy monoporcje ustawione na stelarzu plus nieduży torcik główny.
Wiele mam w pamięci ciekawych, ulubionych projektów, jednak muszę przyznać, że najlepiej pamietam te, które spędzają sen z powiek, trudne w wykonaniu i stresujące. Na przykład takie, które wymagają użycia nieznanych technik, malowane, bogate. Zresztą dość niedługo mam ulubiony ślubny, czy inny tort, bo niebawem staję przed nowym wyzwaniem i tworzę kolejnego ulubieńca.
Mam szczęście do młodych wymagających i barwnych. Zazwyczaj trafiają do mnie pary, które poszukują tortów bardziej odjechanych. Zdarzyło mi się wykonać tort dla magika, czy pary szamanów, gdzie istotny był kolor, energia i ich symbole. Podsumowując: kieruję się zainteresowaniami, gustem, stylem młodej pary.
Klienci bardzo często wychodzą z mojej pracowni z zupełnie innym projektem, niż mieli wyobrażenie. Oczywiście niczego im nie narzucam, ale sugeruję dobre rozwiązania i zwykle są na nie otwarci. Jeśli nie mają sprecyzowanych wymagań, dopasowuję tort do całości wyglądu sali, czy dekoracji.
Klienci czasem pytają mnie o bieżące trendy, ale ja sama wcale nie kieruję się obowiązującymi trendami i nie żałuję tego. Trendy i gusty zmieniają się szybko, a ja raczej stawiam na własny styl. W mojej pracowni także raczej przeważają ciekawe, często kolorowe i nietypowe projekty, rzadziej taka ślubna klasyka. Oczywiście mam kilka ulubionych projektów. Na pewno ciekawym projektem był tort dla pary, w której pan młody był magikiem a panna młoda muzykiem. Bardzo ciekawa i przesympatyczna para, zatem takie było też ich wesele. Miałam okazję przywieźć im tort na czas krojenia i zostałam zaproszona na część artystyczną, czyli magiczne występy przyjaciół Pana młodego - również magików.
Kolejny ciekawy projekt wykonywałam dla pary szamanów. Przyznam, że poświęciłam dużo czasu i energii na zaprojektowanie go i ubranie wszystkiego w całość. Był tez tort dla fanów Harrego Pottera, jak i ręcznie malowany Tajemniczy Ogród.
Co do konkretnych inspiracji, to zazwyczaj klienci podsyłają swoje wymarzone wzory tortów i je w jakiś sposób razem modyfikujemy, bądź zostajemy przy wybranym wzorze. Czasami widzę że pary są niezdecydowane i wtedy podsyłam im własne pomysły i inspiracje.
W moich rejonach największą popularnością cieszą się od dłuższego czasu torty w stylu leśnym. Z tego względu zazwyczaj wykonuję torty naked cake bądź semi naked. Czasami zdarzają się torty w zamszu, ze złotem topperem i kwiatami.
Na konsultacje ślubne praktycznie każda para przychodzi ze zdjęciem tortu lub swoim pomysłem w głowie. W końcu to jedno z ważniejszych wydarzeń w ich życiu. Niemniej jednak po to robimy te konsultacje, by móc wspólnie ustalić końcowy efekt tortu i zaprezentować klientom naszą wizję. Wiele par jest otwartych na propozycje i ma zaufanie do nas. Ja mam to szczęście, że trafiam na wspaniałych ludzi, którzy pozwalają mi przemycić troszkę swojej wizji w ich realizację i wypracować wspólny efekt końcowy.
Najczęściej wybierane są torty w kształcie koła, które mają kilka pięter wysokości, chociaż powoli się to zmienia. Ostatnio bardzo popularne stają się torty, które składają się z malutkich monoporcji lub babeczek.
Często wybierany jest styl glamour, w którym liczy się elegancja. Biel z elementami złota i różne metaliczne dodatki to ich charakterystyczna cecha. Kolejnym często wybieranym stylem jest styl rustykalny. Idealnie tutaj sprawdzają się torty typu Naked lub Semi Naked. Torty rustykalne zazwyczaj są proste i kolorystycznie nawiązują do barw ziemi. Na koniec dodam, że kwiatowe dekoracje od wielu sezonów cieszą się najwieksza popularnością wśród par.
Każdy z wykonywanych przeze mnie tortów jest inny i w każdym z nich mogę znaleźć coś ciekawego. Najbardziej jednak uwielbiam wykonywać torty proste, w których nie ma zbytniego przepychu. Torty z elementami marmuru i złota to chyba te najbliższe memu sercu.