Owoce sezonowe – czyli po prostu dostępne na rynku w sezonie owocowania swojego gatunku, to bezcenny skarb. Truskawki, borówki, maliny, wiśnie, czy porzeczki, pełne smaku, aromatu i nasycone promieniami słońca są dla mnie jak prawdziwe klejnoty z pirackiej skrzyni. Z jedną małą różnicą – długo w tej skrzyni nie poleżą. W sezonie owoce są najsmaczniejsze, w najlepszej cenie i dostępne bez problemu. Warto więc nauczyć się jak przetwarzać sezonowe owoce, aby jak najlepiej wykorzystać moment, gdy stragany uginają się pod ich ciężarem.
Owoce możemy konserwować i przechowywać na rozmaite sposoby. Pamiętamy jeszcze te mroczne piwnice naszych babć z niekończącymi się rzędami zakurzonych słoików z kompotami, sokami, dżemami i nalewkami. W naszym tortowym świecie też możemy w powodzeniem wykorzystywać zachowane sezonowe owoce. Wraz z Bożeną Furdal, naszą słodką ekspertką, serdecznie polecamy przede wszystkim trzy sposoby: mrożenie, wekowanie w postaci frużeliny i suszenie.

Mrożenie owoców
Mrożenie owoców ma mnóstwo zalet, ale dwie trudności. Po pierwsze jeśli mrozimy owoce w całości, to zajmują one bardzo dużo miejsca, którego na ogół nie mamy aż tak wiele. Po drugie, po rozmrożeniu zwykle robi się z nich nieapetyczna ciapka, która wymaga różnych zabiegów, aby dać się wykorzystać.
Jak przetwarzać sezonowe owoce aby nie zajmowały wiele miejsca?
Serdecznie za to polecamy mrożenie pulpy owocowej w odmierzonych porcjach. W tym celu owoce oczyszcza się, krótko zagotowuje, przeciera przez sitko i tak przygotowaną pulpę wlewa do opisanych woreczków strunowych. Zerknijcie na swoje ulubione przepisy choćby na żelki owocowe – jeśli do przygotowania potrzebne jest na przykład 200g przecieru z truskawek – przygotujcie sobie takie właśnie porcje w zamrażalniku. Układa się je na płasko w zamrażalniku a po lekkim zamrożeniu można je poukładać w zgrabne stosy i zajmuje to znacznie mniej miejsca. Zimą tylko wyciągasz woreczek z zamrażalnika i pachnąca latem żelka jest w zasadzie pod ręką. Podpowiedź – serdecznie polecamy do takiej produkcji specjalne sitko do przecieru pomidorowego! Bardzo przyspiesza cały proces. Można też wstępnie zblendować owoce ręcznym blenderem a potem przetrzeć przez sitko. Przy okazji warto obalić jeden mit dotyczący mrożonych produktów, a mianowicie, że jeśli raz się coś rozmroziło, to nie można już tego zamrażać. Owszem, to prawda, ale dotyczy jedynie produktów odzwierzęcych. Nie ma zastosowania w przypadku produktów roślinnych. Niewykorzystane odmrożone owoce czy pulpy można spokojnie zamrozić z powrotem.

Wekowana frużelina
Jestem wielką fanką wekowania frużeliny owocowej. Sposób ten jest świetny, łatwy i daje nam dostęp do pachnących owoców w każdej chwili. Aby przygotować takie zapasy, należy owoce oczyścić, umyć i zagotować powoli w dobrym garnku z odrobiną wody – tylko tyle, żeby owoce się nie przypaliły. W czasie podgrzewania warto dodać do owoców trochę soku z cytryny, aby zachowały kolor i posłodzić je do smaku. Zawiesinę z mąki ziemniaczanej i wody przygotowuję „na oko”, powiedzmy dwie-trzy łyżki mąki na pół kubeczka zimnej wody lub więcej – do uzyskania zawiesiny. Kiedy owoce się zagotują, dodajemy zawiesinę po trochu do garnka. Na początek na przykład dwie łyżki – i zagotowujemy. Sprawdzamy konsystencję i gdy wydaje się nam za luźna, dodajemy kolejne dwie łyżki zawiesiny i znów zagotowujemy – aż do uzyskania pożądanej konsystencji. Pamiętajmy tylko, że po ostygnięciu frużelina również nieco się zagęści. Jeśli w smaku wyczuwalna jest mąka ziemniaczana, należy pogotować owoce chwilę dłużej, aż posmak zniknie. Gorącą frużelinę przekładam do wyparzonych słoików, zakręcam, stawiam do góry dnem, przykrywam ściereczką i pozostawiam do całkowitego ostygnięcia. Przygotowaną w ten sposób frużelinę można po otwarciu nieco zagęścić podgrzewając ją i dodając trochę żelatyny – jeśli będzie to konieczne.


Suszenie owoców
Suszenie owoców to również bardzo fajna opcja, szczególnie jeśli chodzi o cytrusy. Wysuszone plasterki cytrusów świetnie sprawdzają się do dekoracji wypieków czy boksów. Zamknięte w słoikach z saszetką z siliką postoją spokojnie kilka miesięcy. Podobnie można suszyć owoce jagodowe: maliny, borówki czy truskawki w plastrach. Wysuszone owoce mogą posłużyć do dekoracji w stylu boho, można je również zmielić w młynku na puder i używać do podbijania smaku kremu, musu, czy także do dekoracji. O tym jak suszyć owoce pokazaliśmy w jednym z naszych tutoriali.
Sposobów na to, jak przetwarzać sezonowe owoce jest na pewno wiele i każdy ma swoje ulubione, dostosowane do możliwości przechowywania słoików, mrożonek, woreczków i puszek. Na pewno warto zgłębić ten temat, szczególnie teraz, w sezonie.
Zachęcamy do podzielenia się w komentarzach Waszymi sposobami na to, jak przetwarzać sezonowe owoce!